19Jul

Jak wybrać, która usługa subskrypcji muzyki jest dla Ciebie

Wygląda na to, że w ciągu ostatniego roku usługi transmisji strumieniowych stały się dziesięciocentówką, a wielkie nazwiska, takie jak Jay-Z, Dr. Dre i Tim Cook, próbowały swoich sił w detronizowaniu obecnego króla "wszystkiego, co możesz".jeść "muzyczny chaos, Spotify. Przy tak wielu podtynkowych streamerach zalewających rynek, skąd możesz wiedzieć, który z nich zapewni Ci najlepszy efekt( i przepustowość) na twoje pieniądze?

Spotify

Kiedy myślisz o strumieniowym przesyłaniu muzyki, niezależnie od tego, czy korzystasz z tych aplikacji przez lata, czy po prostu skakałeś na pokładzie, pierwszą usługą, która prawdopodobnie przychodzi Ci na myśl, jest Spotify. Usługa stała się tak nierozerwalnie związana z ideą comiesięcznego subskrybowania strumieniowego przesyłania muzyki, dlatego trudno byłoby znaleźć każdego, kto nie używa jej ani Pandory jako głównego źródła ataku słuchowego na co dzień.

Spotify zdominowało przestrzeń streamingową od wielu lat i jako takie przyciągnęło sporo kontrowersji zarówno z wytwórni płytowych, jak i muzyków. Oskarżenia o wszystko, od strasznie niskich stawek za wypłaty za usługi, do nieuczciwego przedstawiania konkretnych artystów nad innymi, nękały szwedzką firmę od czasu jej pierwszego uruchomienia na świecie w 2011 roku. Od tego czasu Spotify zyskało na popularności i twierdzi imponujący skład 60 milionówużytkownicy na całym świecie słuchają biblioteki zawierającej ponad 30 milionów utworów, które z każdym dniem powiększają się.

Jednak pomimo swojej reputacji, oprócz Taylor Swift i kilku wybranych kawałków od Beatlesów, Spotify wciąż utrzymywał dobre stosunki z prawie każdym znaczącym i niezależnym artystą w swojej służbie bez przytłaczającej liczby skarg. Jego popularność rośnie z roku na rok( nawet jeśli zyski wciąż wymykają się spod kontroli firmy), podczas gdy coraz więcej niezależnych piosenkarzy i autorów piosenek ustawia się, by stać się częścią ekosystemu, który aktywnie i częstoartyści na listach odtwarzania, które są zwykle wypełniane wielką nazwą, działają wyłącznie.

Jeśli chcesz uzyskać jak największe zyski za 9,99 USD miesięcznie, Spotify będzie najlepszym wyborem( przynajmniej do wydania Apple Music pod koniec tego miesiąca, więcej o tym później).

Tidal

Oh Tidal. Tak bardzo starałeś się zmienić sposób, w jaki robiliśmy rzeczy, i choć ambicje były godne podziwu, twoja przekwitana kampania marketingowa i podejście do zmiany sposobu, w jaki wszyscy streamowaliśmy nasze ulubione piosenki, były zupełnie inne.

Posiadane i zarządzane przez wielkie nazwiska, takie jak Jay-Z, Kanye West, Lady Gaga i Madonna, usługa była na laurach swojego "artystycznego modelu, który był pierwszym artystą", który odświeżył przemysł, którypowoli zbliżał się do mentalności polegającej na dawaniu zysków biznesowych przed dobrem artysty. Poza tym, że jest najlepszym wyborem dla każdego, kto chce wspierać swoich ulubionych muzyków, jedyną przewrotną zaletą, jaką Tidal utrzymuje nad swoją dominującą konkurencją, jest włączenie bezstratnej transmisji strumieniowej na urządzenia stacjonarne. Dla prawdziwych audiofilów, płacenie tylko 19,99 USD miesięcznie za ogromną bibliotekę plików audio FLAC jest po prostu równie dobrą ofertą, jak gdziekolwiek indziej.

Niestety dla Tidala liczba badanych miłośników słuchawek, którzy chcą przejść z Spotify, nie jest wystarczająca, aby wesprzeć cały model biznesowy, a usługa transmisji strumieniowej walczyła o to, aby znaleźć swoje oparcie od czasu, gdy po raz pierwszy wszedł na rynek. Marsz. Od tego czasu usługa zebrała tylko nędzne 770 000 użytkowników, chociaż Jay twierdzi, że się nie martwi i że jego firma jest "w nim na dłuższą metę".

Nawet w obliczu tych słabych liczb, dla naszego dolara, jeśli"Jestem pedantem, jeśli chodzi o jakość dźwięku, nie znajdziesz tam niczego, co pasowałoby do doświadczenia hibernacji w bibliotece strumieniowej Tidala, choć może być ograniczone. Tidal oferuje również regularną usługę przesyłania strumieniowego za 9,99 USD miesięcznie bez dźwięku hi-fi, jednak na tym poziomie kosztów lepiej będzie, gdy będziesz korzystał z Spotify lub naszego następnego konkurenta poniżej.

Muzyka Google Play( All Access)

Od samego początku nurkowania w usłudze All Access Music Google Play zauważysz, że wiele z jej podstawowych funkcji jest prawie identycznych z Spotify w jakikolwiek sposób - ale to nie jest złe.

Możesz łatwo tworzyć listy odtwarzania, przeglądać listy odtwarzania innych osób, obserwować swoich ulubionych wykonawców i przesyłać strumieniowo wszystkie utwory, które mogą obsługiwać uszy za 9,99 USD miesięcznie. Jakość muzyki wzrosła do szacownego poziomu 320 kb / s, a dzięki niej usługa ta przyniosła wielu, jeśli nie wszystkich, artystów, których moglibyście chcieć, korzystając ze szwedzkiego stołu z dźwiękiem w stylu Netflixa. Aplikacje są łatwe w użyciu i powszechnie dostępne zarówno w Google Play na Androida, jak i iTunes App Store firmy Apple.

Co więcej, możesz nawet automatycznie importować całą muzykę z iTunes bezpośrednio do biblioteki chmury All Access, więc jeśli nie możesz znaleźć czegoś, czego chcesz słuchać przy pomocy funkcji wyszukiwania All Access, możesz po prostu kupić ją w iTunes,lub importuj zakupy dokonane w przeszłości i kontynuuj zacinanie się bez pomijania rytmu.

Aby być czystym, Google All Access nie powinien być mylony z waniliową Muzyką Google, która, podobnie jak iTunes, nadal pozwala na kupowanie pojedynczych utworów lub całych albumów, aby pobrać i zachować dla siebie, bez subskrypcji.

Apple Music

Długo komentowana i niedawno uruchomiona usługa Apple Music to pakiet aplikacji i oprogramowania do strumieniowego przesyłania muzyki, który podobnie jak pozostałe opcje na tej liście pozwala swobodnie korzystać z tak wielu utworów, z jakimi możesz sobie poradzićza ustaloną opłatę co miesiąc. Aby uzyskać dostęp do pełnej biblioteki melodii, którą Apple ma w swoim archiwum, możesz zapłacić 9,99 USD miesięcznie za każde konto lub jeśli chcesz podbić rzeczy do abonamentu rodzinnego 14,99 USD za sześć kont jednocześnie.

Firma Apple podjęła próbę reklamowania swojej nowej usługi radiowej "Połącz" jako rewolucyjnego sposobu, w jaki artyści mogą łączyć się z fanami w czasie rzeczywistym, ale wygodnie ignoruje to, że funkcja "Obserwuj" w Spotify ma takie same dostosowanie i elastyczność, ponieważ jej przegląd interfejsu użytkownika wokółkoniec końców 2013 roku. Mimo to, Apple Music ma kilka niewielkich przewag nad konkurencją, choć w przeważającej części wydaje się, że tylko entuzjaści hardcore'u będą w stanie odróżnić.

Na szczególną uwagę zasługuje sieć radiowa Beats 1.Transmisje z głównych ośrodków, takich jak Nowy Jork, Londyn i LA, Beats 1 oferuje DJ-ów, wywiady z artystami, a także wiele z tych samych segmentów, których można oczekiwać od prawdziwej stacji radiowej. Tylko subskrybenci Apple Music są w stanie dostroić się, czyniąc ekskluzywny klub atrakcyjnym miejscem dla użytkowników, którzy chcą poczuć, że ich usługa jest rzeczywiście żywa, a nie tylko statyczną bibliotekę utworów.

Mimo że usługa jest dopiero w fazie początkowej, ma wyjątkową zaletę, ponieważ pozwala łączyć biblioteki z treściami strumieniowymi, a także dowolną muzykę kupowaną w sklepie iTunes. Chcesz umieścić The Beatles i Rolling Stones na tej samej liście odtwarzania? Po prostu kup utwory Beatlesów( lub pełne albumy), których chcesz posłuchać, i przenieś je na listę odtwarzania wypełnioną utworami z dyskografii Stones. Połącz to z iTunes Match i możesz przesyłać strumieniowo dowolną piosenkę, w dowolnym czasie i dowolnym miejscu na wszystkich ulubionych urządzeniach z iOS.

Apple Music zaledwie ledwo mija miesiąc po debiucie, więc trudno powiedzieć, czy będzie on dominował w podobny sposób, jak przed iPodem czy iPhonem. Było wiele sposobów na pobieranie muzyki, zanim pojawił się iTunes, ale żadna z innych usług nie sprawdziła się tak dobrze, ani nie dała tak dużo polskiego, jak ostateczna dystrybucja płyt Juggernaut firmy Apple. Firma jest zawsze pełna niespodzianek i choć może kilka lat spóźnia się do grania strumieniowego, nie po raz pierwszy pojawili się i zmienili sposób, w jaki robiliśmy to bez nas, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

Niezależnie od tego, którą podróż wybierzesz, bez względu na to, czy jest to czysty dźwięk Tidal, ogromna biblioteka piosenek serwisu Spotify, czy też szanujący się zespół nowych i pojawiających się artystów Google Play, jasne jest, że nigdy nie było lepszego czasu w historii, by stać się ćpunem muzyki.

Nie wiadomo, czy Apple Music spełni obietnice przedstawione przez Tima Cooka i spółkę, ale nadal jesteśmy optymistami, niezależnie od tego, kto zwycięży w nadchodzącej rywalizacji pomiędzy tymi gigantami marek, w końcukonsument nadal będzie wygrywał najbardziej.

Image Credit: Apple Music 1, 2, Spotify, Google Music, Tidal