14Aug
W ciągu ostatnich kilku lat producenci samochodów i techniczni giganci wyrzucali miliardy dolarów, by zrobić pierwszy prawdziwy samochód bez kierowcy. To marzenie prawie tak długo, jak długo istniały samochody: wsiadanie do samochodu, wyskakiwanie z melodii i podnoszenie stóp, gdy samokonujący się, samonapędzający się komputer obraca się bez wysiłku przez ruch uliczny lepiej niż jakikolwiek człowiek kiedykolwiek mógł..ale jak blisko jest to marzenie do rzeczywistości?
Jak działają?
Samochody bez kierowcy używają szeregu czujników, kamer, radarów, map 3D w czasie rzeczywistym i gigabajtów specjalistycznego oprogramowania, aby "zobaczyć" drogę przed nią, za nią i za każdym rogiem. Obsługiwane przez siłowniki przymocowane do kolumny napędowej i pedałów, samochody samojezdne pobierają stały strumień danych pochodzących ze wszystkich zakamarków pojazdu i przekładają je na ruchy na autostradach, ulicach miast, a nawet strefach podmiejskich.
Dzięki wbudowaniu tego, co samochód może zobaczyć w spójny obraz drogi, pojazdy samojezdne są w stanie poruszać się niemal w każdym terenie w każdych warunkach pogodowych, z wyjątkiem kilku wybranych przypadków, w których wciąż stara się uzyskać właściwe ukształtowanie terenu(jak wejdziemy później).
W tej chwili dwoma największymi graczami w dziedzinie mapowania i budowania samych samochodów są Google i Tesla. Każda firma utrzymuje własną armię zmodernizowanych samochodów z kierowcą, które zostały zmodyfikowane, aby stać się samodzielnym kierowcą po magazynie, a także mniejszy wybór prototypów, które zostały zbudowane od podstaw na linii produkcyjnej, aby od samego początku były w pełni autonomiczne. W rzeczywistości, tak pewni siebie w modelach samoobsługowych Google tak naprawdę wyjęli kierownicę i pedały w najnowszym modelu, eliminując możliwość ingerencji kierowcy w program i pozostawiając resztę inżynierom.
Autonomiczne pojazdy dzisiaj
Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, ale już od lat mamy samochody pół-autonomiczne na naszych drogach. Chociaż mogą one nie odbierać nas od razu ze sklepu, możesz już korzystać z funkcji samodzielnego kierowania w pakietach premium niektórych samochodów. Mogą one parkować równolegle, naciskać hamulec, jeśli wyczuwają zbliżającą się kolizję, lub oczywiście korygować koło, jeśli wykryje, że kierowca dryfuje z ich pasa na autostradzie bez uprzedniego użycia sygnału skrętu.
Są to zautomatyzowane systemy zintegrowane z niektórymi markami wyższej półki, takimi jak Lexus, Mercedes-Benz i BMW, zaprojektowane tak, aby wyeliminować pewne zgadywanie w wąskim miejscu na ulicy lub uniemożliwić dalsze zginanie fenderspóźnienie się do pracy. Ostatecznie nie stanowią one znacznie więcej niż zaawansowana forma tempomatu, ale wciąż używają wielu takich samych czujników, które można znaleźć w całkowicie autonomicznym pojeździe( radar, lasery obliczające odległość itp.), Aby przewidzieć, co jeszczekierowcy robią i reagują odpowiednio.
Wszystkie te cechy musiały przejść niezwykle energiczne testy bezpieczeństwa i przejść przez rękaw biurokratycznych luk, zanim zostały zatwierdzone do zakupu przez konsumentów, i oczekuje się, że legalna bitwa przed autonomicznymi pojazdami może zająć dekady, zanim zostaną ostatecznie zatwierdzone do trafieniaulice. To powiedziawszy, zarówno Google, jak i Tesla testują swoje własne pojazdy na autostradach i na przedmieściach Doliny Krzemowej i Kalifornii przez ponad cztery lata, często nawet bez siedzenia w fotelu kierowcy( uważany za bolesny punkt sporu ze stronyustawodawstwo stanowe).
We wszystkich testach, które obie firmy prowadziły w tym czasie( 1,2 miliona mil napędzanych przez flotę 23 pojazdów Lexusa SUV firmy Google), samochody z napędem okazały się nie tylko tak dobre, jak ludzie jeżdżący, ale w rzeczywistości lepsze w większości przypadków niż my. Ich wskaźnik wypadków jest niższy niż 0,2%( podczas gdy łatwo rozproszeni ludzie wynoszą średnio 1,09%), aw bardzo niewielu przypadkach, w których samochody popadły w wypadku, to z winy innej osoby trafiającej z bokulub z tyłu.
Jak dotąd, samochody pokazały, że mogą poruszać się na długich dystansach bez żadnego problemu( inżynierowie Google regularnie podróżują do iz Tahoe w śniegu) i dopóki aktualizują dane mapowania obszaru, który planuje nawigowaćJedynym zagrożeniem dla kogokolwiek, kto jeździ na strzelbie, jest sytuacja, gdy warunki na drodze nagle się zmieniają, np. na skrawku czarnego lodu lub podczas hydroplanu.
Dlaczego więc nie są jeszcze sprzedawane?
Nawet przy wszystkich oczywistych korzyściach związanych z adaptacją samochodów do samodzielnego prowadzenia, wciąż istnieją trzy główne wady, które stoją na drodze Google do całkowitej dominacji nawierzchni: brak dostępnych danych kartograficznych, drobne problemy techniczne i problemy prawne.
Pierwszy problem można rozwiązać, ale nie będzie to łatwe. Gdy samochód z własnym napędem jedzie po nowej drodze, cała trasa, na którą jedzie, musi być w 100% odwzorowana przez normalny samochód, zanim samozasilający się pojazd będzie wiedział, co zrobić ze sobą.Oznacza to, że na każdą ulicę, drogę gruntową i drogę powrotną możemy podróżować w przyszłości, najpierw trzeba ją załadować do bazy danych, a następnie zmapować przez Google i załadować na dysk twardy wszystkich pojazdów bez kierowcy. Droga.
Jest to oczywiście monumentalne zadanie w krajach szczęśliwych, takich jak USA, co oznacza, że zanim będziemy mogli wykorzystać te samochody, zespół street teamu Google Maps będzie miał wiele możliwości, aby objąć zarówno w kraju, jak i za granicą.
Następnie pojawia się problem z prawem, towarzystwami ubezpieczeniowymi i decydowaniem, kto będzie pozostawiony na haku, jeśli samochód spowoduje wypadek. Kiedy mówimy o zautomatyzowanych pojazdach bez kierowcy, nie można zignorować, gdzie kończy się moralna i etyczna odpowiedzialność człowieka, a zaczynają się działania jego samochodu.
Pytanie tutaj zasadniczo sprowadza się do jakiejś wersji "Nikt teraz nie zabił;ale co się dzieje, kiedy to robią? "Może nie być dzisiaj ani jutro, ale z biegiem czasu moglibyśmy zobaczyć cotygodniowe nagłówki o kolejnym wypadku, który doprowadził do poważnych obrażeń lub śmierci. Kto jest odpowiedzialny w tej sprawie? Firma, która stworzyła samochód? Koder, który to zaprogramował?A co z osobą, która siedziała na miejscu kierowcy, ale nie zareagowała wystarczająco szybko, gdy samochód zrobił zły ruch? Kiedy przekazujesz klucze do stalowej maszyny z dwiema tonami śmierci robotowi, który ostatecznie bierze odpowiedzialność w 0,001% przypadków, gdy błąd lub usterka kończy życie innej osoby?
Są to scenariusze, w których nikt nie jest zbyt chętny do adresowania bez uprzedniego przejścia przez trochę więcej danych. Chociaż nie było żadnych obrażeń w wyniku jazdy samochodem bez kierowcy( próba), wielkość próby aktywowanej floty jest tak mała w porównaniu do liczby pojazdów napędzanych przez człowieka na drodze, że staną się one tylkoTrudno przewidzieć, jak może wyglądać świat, gdy statystyki zaczną wskazywać na inną drogę.
Dopóki nie przeprowadzimy wystarczająco wielu badań poświęconych ryzyku uszkodzenia ciała podczas masowej rozbudowy samochodów bez kierowcy, rzeczywistość oglądania samobieżnego samochodu na każdym podjeździe na bloku jest wciąż tylko marzeniem o kształcie rurki otoczonym mgłąmroczne prawa, które nie są jeszcze bliskie uzgodnienia.
Wreszcie, wciąż istnieją pewne techniczne przeszkody, które inżynierowie muszą pokonać, zanim ktokolwiek kupi te rzeczy u lokalnego dealera. Mianowicie, inżynierowie muszą rozwiązać problem zwany "tym lub tym problemem": gdy jednocześnie pojawiają się dwa oddzielne sposoby jazdy, a samochód musi zadecydować o najlepszym sposobie działania. Powiedzmy, że jedziesz w mieście, a samochód skręca w prawo w paradę pełną ludzi o długości trzydziestu bloków: jeśli spróbuje odwrócić się zza zakrętu, którego nie może zobaczyć, lub poczekać 20 minut, aż każdy pływakprzez? Która opcja jest uważana za "bezpieczniejszą", gdy ludzie zaczynają otaczać samochód od tyłu?
Prowadzenie samochodu to wiele rzeczy, ale w jego centrum jest coś, co wymaga wielu osądów i decyzji - na czymś, co ludzie wciąż przodują.Dopóki maszyna nie pomyśli co najmniej tak szybko jak my o tym, jak zareagować na różne nowe sytuacje w locie, nie będą one w pobliżu tak wydajne, jak my jesteśmy w objazdach, blokadach dróg lub świętach St Patrick's Day odgdy tylko się pojawią. .. ale to nie oznacza, że utracona jest jeszcze nadzieja.
Autonomy Tomorrow
Tak jak każda nowa technologia, która została wrzucona do leksykonu publicznego dyskursu, przyjęcie w pełni autonomicznych pojazdów będzie powolnym, ale nieustannym marszem w nieznane. Choć może minąć trochę czasu, zanim przeciętny kierowca ma szczęście mieć samochód do samodzielnego parkowania zaparkowany w garażu, przewiduje się, że komercyjny sektor transportu już w przyszłym roku zacznie masowo przyjmować ciężarówki samozbierające i taksówki.
Zarówno kierowcy długodystansowi, jak i taksówkarze mogą być pierwszymi, którzy uderzą w linię bezrobocia w wyniku przejęcia kierowania samochodami samo jeżdżącymi, ponieważ wielonarodowe konglomeraty używają ogromnych kuponów wolnych środków pieniężnych, aby zakupić masową technologię, jednocześnie wykorzystując swoją listę prawników, aby przeforsować niezbędne przepisy przez sądy stanowe i federalne, aby uzyskać je w drodze. Startupy technologiczne, takie jak Uber, zaczęły już składać zamówienia na pół miliona autonomicznych taksówek, które mają być dostarczone z Tesli do 2020 roku, podczas gdy firmy transportowe takie jak Freightliner właśnie w maju wypuściły swój pierwszy w pełni zautomatyzowany 18-kołdrę Inspiration na autostradach w Nevadzie.
Autonomiczne samochody również mogą zmienić wygląd naszej pracy umysłowej. W tej chwili ludzie marnują ponad połowę całego dnia po prostu dojeżdżając do iz biura, wszystkie cenne chwile, które można lepiej wykorzystać do nadrabiania zaległości w raportach, wideokonferencji, a nawet wpisywania miesięcznego arkusza wydatków. Gdy samochody będą jeździć samodzielnie, cały czas tracimy uwagę zwracając uwagę na drogę, zamiast tego można spędzać w "mobilnym biurze", gdzie wczesne zadania dnia można złożyć do pracy. Oznacza to więcej czasu spędzanego z naszymi rodzinami, cieszącego się z naszych zainteresowań i mniejszego gromadzenia się szału drogowego, który eksploduje, kiedy najmniej się tego spodziewasz.
Kiedy dostanę się do "Jedź"?
Nie zaczynaj jednak od pracy, bo nadal będzie pół dekady lub dłużej, zanim jakaś agencja stanowa lub federalna zarejestruje się jako królik doświadczalny dla prawdziwych modeli dystrybucji konsumenckiej. Tak, zarówno samochody Google, jak i samoloty Tesli mają na razie znakomite zapisy jazdy i tak, mają miliony kilometrów pod swoim pasem, gdzie jedyne wypadki były winą kogoś innego. Realistycznie technologia, która sprawia, że te samochody działają w każdych warunkach, nie jest większa niż rok czy dwa od bycia w 100% gotowym do drogi. .. ale ludzie boją się zmian, a prawodawcy podwójnie.
Jednak walcząc z nieubłaganym marszem postępu - tak jak wprowadzenie pierwszego samochodu przerzuciło miasta i stadniny koni dookoła kraju - auta samojezdne nieuchronnie wstrząśnie więcej niż kilkoma ważnymi branżami przed następnymwiek się skończył i wszyscy będziemy musieli się do tego przyzwyczaić, kiedy już to zrobią.
Ale przyniosą ze sobą nowy sposób pracy, gdy będziemy w drodze do pracy, dadzą nam więcej czasu na interakcję z rodziną lub przyjaciółmi podczas długich podróży, a po pełnym przyjęciu stworzą całe narody wypełnione bezpieczniejszymi i bardziejwięcej bezdrożnych dróg. Samochody bez kierowców to wszystko, co przychodzi ci na myśl, gdy myślisz o "przyszłości", a to tylko kilka pomiń i odskocz od kompletnego zrewolucjonizowania sposobu, w jaki sobie radzimy.
Image Credits: Tesla, Flickr, Wikimedia 1, 2, 3, PixGood, Freightliner