19Aug
Po rozszerzeniu zestawu funkcji, Windows stał się czymś w rodzaju omnibus. Zawiera teraz nie jedną, ale dwie wbudowane przeglądarki , narzędzie do defragmentacji, a nawet Candy Crush. Jednak, podobnie jak większość narzędzi typu "zrób to sam", tylko dlatego, że system Windows może zrobić prawie wszystko, nie oznacza, że jest to najlepszy sposób na zrobienie czegokolwiek. Tak samo jest z domyślną przeglądarką zdjęć.
Potrzeba szybkości( przetwarzanie i wyświetlanie obrazu)
Przeglądarka obrazów może wydawać się nieco przyziemną częścią systemu operacyjnego do aktualizacji i oczywiście większość ludzi nie myśli, aby to zrobić.Ale w sytuacjach, w których obsługujesz duże pliki obrazów w egzotycznych formatach, może to być konieczne. Narzędzia innych firm, takie jak IrfanView, mogą nie być tak estetyczne, jak przeglądarka fotografii systemu Windows, ale są bardziej wydajne, bardziej elastyczne i szybsze niż domyślne systemy operacyjne.
Najpierw zacząłem szukać mocniejszej opcji, pracując jednocześnie jako projektant graficzny w sklepie z symbolami. Na maszynie Pentium 4, która cholernie uruchamiała Photoshopa i Illustratora, zrobiłem niestandardowe banery reklamowe i wycinanki, czasem szerokie na trzydzieści stóp i gigabajt lub dwa dzięki godzinom pracy. Rasteryzacja plików dla drukarki czasami zajmuje pół godziny. Tak więc używanie domyślnej przeglądarki obrazów systemu Windows XP, która czasami nie mogła nawet otworzyć formatów plików, które musiałem zapisać, nie działało dobrze.
Podczas mojego czasu w drukarni użyłem komputera o niedostatecznej mocy do tworzenia masywnych banerów dla sprzedawców detalicznych i wydarzeń.
Nawet w przypadku średnich zdjęć ze złożonymi efektami, próba załadowania ich za pomocą domyślnej przeglądarki Windows XP była bolesnie wolna, czasami tylko o kilka sekund szybsza niż uruchomienie niewygodnego programu Photoshop od zimnego początku. Było jasne, że potrzebowałem czegoś z nieco większą mocą pod maską.
Nie musisz być grafikiem, aby skorzystać z szybszej i bardziej kompatybilnej przeglądarki zdjęć.Dzięki lustrzankom cyfrowym rejestrującym tysiące obrazów w formacie RAW, a nawet aparatom komórkowym chcącym pokonać nowe bariery megapikselowe, szybkość jest istotna, szczególnie jeśli używa się jej na laptopie lub tablecie o niskim poborze mocy.
IrfanView bije domyślne ustawienia systemu Windows za pomocą sztyftu
Po odrobinie wyszukiwania czegoś lepszego niż domyślny Windows, znalazłem IrfanView. Ta malutka, zabawnie brzmiąca aplikacja została zaprojektowana z myślą o dwóch rzeczach: maksymalnym obsługiwaniu plików i niesamowitej prędkości.(Jeśli uważasz, że nazwa brzmi dziwnie, dostaje ją od swojego bośniackiego twórcy, Irfana Skiljana.) Program jest w ciągłym rozwoju od ponad dwudziestu lat i jest darmowy do użytku osobistego.
Po zainstalowaniu go na starym clunkerze w biurze natychmiast mogłem załadować ogromne obrazy w widoku podglądu niemal natychmiast. To, czego programowi brakuje w ozdobnym splendorze, nadrabia szybkością i elastycznością, a wkrótce ustawię go jako domyślną przeglądarkę obrazów dla każdego formatu z wyjątkiem pełnych plików Photoshop i Illustrator. Program pozwala na kilka dodatkowych narzędzi, takich jak permanentna rotacja, kopiowanie i wklejanie oraz dostosowywanie pasków narzędziowych, a jego rozbudowana obsługa plików może być jeszcze rozszerzona dzięki wtyczkom.
Głębsze zagłębianie się w program ujawnia pewne przemyślane dodatki, takie jak narzędzie Optycznego Rozpoznawania Znaków( może "czytać" tekst na obrazie i eksportować go do edytowalnego formatu tekstu), a nawet podstawowe odtwarzanie wideo i audio oraz niektóre narzędzia do edycji. Nie zastąpi on Photoshopa w najbliższym czasie, ale jeśli potrzebujesz przycinania lub zablokowania czegoś, zrobi to. Ci, którzy chcą minimalnego interfejsu lub niestandardowych kroków powiększania lub nawet tryb pokazu slajdów, który rozciąga się na wielu monitorach, znajdą to, czego szukają.
Mimo że teraz używam tylko mojej zaawansowanej, domowej maszyny do projektowania graficznego, to zainstalowałem IrfanView do systemu Windows 10. Po co wolniej korzystać z mniejszej liczby funkcji?
Image credit: Chilifest